Trwają eliminacje UEFA Regions’ Cup. Dolny Śląsk znów wygrywa!
Kamil Sadowski zapamięta mecz z Opolskim ZPN – pierwsze spotkanie eliminacyjne do turnieju UEFA Regions’ Cup 2027. Najpierw nastrzelony przez rywali trafił do własnej bramki, by w 94. minucie zdobyć wyrównującą bramkę! Dolny Śląsk nadal nie może znaleźć zespołu w Polsce, który dałby go radę pokonać – i tak od ponad 10 lat!
Pierwsza runda eliminacji krajowych tradycyjnie w całej Polsce odbywa się na przełomie rund jesiennej i wiosennej w makroregionach. Do rywalizacji z Dolnośląskim ZPN-em w obecnej edycji stanęły kadry Opolskiego i Śląskiego ZPN-u.
W pierwszym meczu turnieju gospodarze grali z zawodnikami z woj. opolskiego.
Mecz długimi fragmentami był wyrównany, drużyny fragmentami świetnie czytały swoje zamiary – akcje kasowane były przez bloki defensywne zanim którejś ze stron udało się stworzyć klarowną sytuację do strzelenia bramki.
Częściej w światło bramki strzelali jednak goście: dwukrotnie Marcin Gąsiorowski (Łużyce Lubań) pokazywał, że w ramach meczów UEFA Regions’ Cup niestraszny mu żaden rywal.
Tak było aż do 56. minuty – i faktycznie, to nie zawodnicy z woj. opolskiego pokonali dobrze dysponowanego bramkarza Dolnego Śląska – zrobił to Kamil Sadowski (Słowianin Wolibórz), który po rzucie rożnym skierował piłkę do własnej bramki.
Wtedy wydawało się, że kadra wicemistrzów Europy ruszy do lawinowych ataków. Nic jednak takiego nie miało miejsca przez długie minuty. Efekt przyniosły zmiany – weszli ofensywnie usposobieni Alan Madej (Orzeł Ząbkowice Śląskie), Oskar Majbroda i Kacper Oberc (obaj Piast Żmigród).
Ich, ale i ich kolegów wrzutki raz po raz powodowały zagrożenie bramki Opolskiego ZPN-u, której w tym meczu strzegł Miłosz Jaskuła (Stal Nysa). Dwukrotnie łapał bez problemów strzały na jego bramkę… przewrotką, raz popisał się kapitalną interwencją, kierując jeden ze strzałów na poprzeczkę.
Skapitulował w 94. minucie. Kolejne dośrodkowanie w pole karne przedłużył jeszcze jeden z zawodników Dolnego Śląska, a futbolówkę do siatki skierował ostatecznie… Kamil Sadowski; ten sam, który wcześniej nastrzelony w głowę przy rzucie rożnym rywali trafił do własnej bramki.
Sekundy po golu utonął w objęciach całego zespołu.
Kadra Dolnego Śląska jest niepokonana w krajowych eliminacjach turnieju UEFA Regions’ Cup od… ponad 10 lat. Gdy raz dolnośląska kadra nie wygrała krajowych eliminacji, zakończyła je z jednym zwycięstwem i dwoma remisami.
Po zakończeniu regulaminowego czasu gry rozegrano serię jedenastek – może mieć ona wpływ na układ tabeli w sytuacji, gdyby większa liczba zespołów miała identyczną zdobycz punktową i ew. dalsze kryteria decydujące o kolejności w tabeli. Karne te mają jednak najdalszy priorytet – ważniejsza jest nawet klasyfikacja fair play.
Podopieczni Jacka Kołodziejczyka zagrają drugi mecz w eliminacjach makroregionu w niedzielę – o godz. 12:00 podejmą Śląski ZPN.
Źródło i fot. DZPN
Share this content:







Opublikuj komentarz