W ręce policjantów pionu kryminalnego drugiego komisariatu wczoraj po południu wpadł 39-letni wałbrzyszanin, który na przełomie września i października zeszłego roku wykradł z kilku różnych drogerii z terenu naszego miasta sporą ilość produktów kosmetycznych, a także szczoteczek elektrycznych. Mężczyzna liczył, że – jeśli jednorazowo dokona kradzieży mienia, które nie przekroczy kwoty 800 złotych – ewentualnie w przyszłości, gdy zostanie zatrzymany, odpowie za wykroczenia. Zdziwiła się jednak, kiedy usłyszał zarzut z Kodeksu karnego dotyczący kradzieży sklepowych w krótkich odstępach czasu.

Wałbrzyscy policjanci podczas prowadzonego dochodzenia, ustalili że to właśnie ten wałbrzyszanin w okresie od 11 września do 7 października zeszłego roku, w kilku różnych drogeriach tej samej firmy mającej swoje oddziały na terenie naszego miasta, wykradł produkty kosmetyczne oraz elektryczne szczoteczki. W każdym z przypadków kwota kradzieży nie przekraczała 800 złotych. 39-latek myślał więc, że w ten sposób, w przypadku zatrzymania, odpowie za serię wykroczeń.

Zdziwił się, kiedy w środę po godzinie 12:00 policjanci kryminalni drugiego komisariatu zapukali do jego mieszkania przy ul. Pocztowej, zatrzymali go i postawili zarzut z Kodeksu karnego za kradzieże w krótkich odstępach czasu, gdzie straty oszacowane zostały na łączną kwotę ponad 1,6 tys. złotych.

Mężczyzna podczas czynności procesowych przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Teraz 39-latek może trafić za kraty więzienia na 5 lat. O losie podejrzanego zadecyduje sąd

Oficer Prasowy

Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu