Pokolenie „ostatniej szychty” – tak mówią o sobie ci, którzy przed laty pracowali w kopalniach w Wałbrzychu. Dziś byli górnicy dbają o zachowanie górniczych tradycji w mieście. Hołdem dla ich pracy, dla górniczej historii miasta, w którym przez pięć stuleci górnictwo stanowiło fundament wałbrzyskiej tożsamości jest wyjątkowa wystawa „Kopalniane Portrety” – hołd dla wałbrzyskiego dziedzictwa”. Jej premierę zaplanowano 7 grudnia o godzinie 17 w Łaźni Łańcuszkowej Starej Kopalni w Wałbrzychu.

To opowieść o ludziach, dzięki którym miasto mogło rosnąć, rozwijać się i nabrać charakteru. Autorem fotografii jest Dariusz Gdesz – wychowany w górniczej rodzinie, fotograf znany z wrażliwości na historię i ludzkie emocje. Sam spędził dwanaście lat pod ziemią, w Kopalni „Thorez”, zanim na dobre oddał się sztuce. W jego obiektywie twarze byłych górników nie są jedynie portretami – stają się świadectwami. Widać w nich zmęczenie i dumę, upór i radość, pamięć o wysiłku, który zbudował Wałbrzych.

Fotografie będą uzupełnione o opisy przygotowane przez dziennikarza i regionalistę, Artura Szałkowskiego. Opisy powstają na podstawie szczerych i osobistych rozmów dziennikarza z byłymi górnikami. To historie pełne wzruszeń, czasami humoru, a innym razem wspomnienia trudu pracy w ekstremalnych warunkach. Kuratorem wystawy jest Marta Wróbel, od lat związana ze Starą Kopalnią w Wałbrzychu.

Pomysł na wyjątkowy projekt pojawił się w 2020 roku, zawieszono go z powodu pandemii. Dziś powraca. Na wystawie zobaczymy wielkoformatowe 54 portrety byłych wałbrzyskich górników w galowych mundurach, zestawione z osobistymi relacjami ich bohaterów. Każda fotografia to indywidualna opowieść, ale razem tworzą one zbiorowy portret Wałbrzycha, który rósł na górniczej pracy i dzięki niej stał się jednym z najważniejszych miast regionu.

Festiwal Tradycji Górniczej Barbórka 2025 – szychty i wystawa – dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

Źródło i fot. Stara Kopalnia